Kuchnia
W domu też się dzieje. Ostatnio mąż z kolegą kładł płytki na podłodze w kuchni. Jeszcze zostało parę płytek i fugowanie. Wyszło bardzo ładnie, chociaż po otworzeniu opakowań okazało się, że nie wszystkie płytki są tej samej wielkości. Jak skończą będzie malował ściany na kolor po prawej.
świeżo zmyta podłoga
Wczoraj przyjechały też Nasze, a raczej moje meble kuchenne, bo to zdecydowanie moje królestwo. Na razie zabezpieczone foliami w Naszym starym domu, muszą poczekać, aż wszystko będzie przygotowane. Mąż będzie miał co składać, bo kartonów i śrubek jest pełno.
Moje wymarzone musztardowe fronty w połysku
i cudowny blat arabeska
Tak prezentują się razem