Ciśnienie mi spadło i odzyskałam chwilowy spokój ducha Byliśmy dzisiaj zamówić kuchnię, umowa podpisana, zaliczka wpłacona teraz tylko czekanie ok. 9 tygodni, bo kilka frontów było nie wymiarowych i dłużej to trwa, ale Nam się aż tak nie spieszy. Na spokojnie wszystko sobie przygotujemy. Straszna radocha robić już takie zakupy.
Rzut Naszej, a w zasadzie mojej wymarzonej kuchni. Długo nad nią myślałam, żeby była pakowna i funkcjonalna, a oto efekt:
- zrezygnowałam ze zlewu pod oknem, teraz tak mam i ciągle szyba ochlapana, a do maniaczek sprzątania się nie zaliczam żeby codziennie okna myć.
- koniecznie chciałam długi blat roboczy i przynajmniej będę miała fajny widok
- luka po prawej stronie to wnęka dla lodówki, będzie oddzielona ścianką ok. 10 cm
A tak wygląda wizualizacja. Kolory oczywiście trochę przekłamane, ale chodzi o ogólny zarys. Nad zlewem pewnie zawiśnie jakaś półka, ale to się jeszcze zobaczy. Komin po lewej to same półki, taka mini spiżarka.
Druga strona i wnęka na lodówkę
Teraz zostało tylko wybrać sprzęt AGD i płytki. Spodobały mi się na podłogę Caffeteria Tubądzin, ale muszę je jeszcze zobaczyć na żywo czy będą pasowały do blatu arabeska. No i jeśli wzorek na podłodze to przy blacie już gładkie grafitowe żeby tyle różnych ornamentów nie mieszać.