Doły zasypane
Wczoraj nie wspomniałam nic o ciężkiej pracy jaką wykonał mój MĄŻ. Szambo i doły przed wejściem zasypane. Teren zaczyna się równać.
Mamy też już obrabiane regipsy, a to oznacza, że niedługo czeka Nas malowanie
Wczoraj nie wspomniałam nic o ciężkiej pracy jaką wykonał mój MĄŻ. Szambo i doły przed wejściem zasypane. Teren zaczyna się równać.
Mamy też już obrabiane regipsy, a to oznacza, że niedługo czeka Nas malowanie
U Nas po mału widać finisz budowy i zaczynamy wykończenie. Domek wygląda naprawdę lepiej niż mi się marzyło. Trochę bałam się budowy, gdyż często słyszałam o tym jaki to koszmar, cała papierologia i różne historie o "fachowcach". A u Nas wszystko potoczyło się szybko i sprawnie. W urzędach natrafialiśmy na samych przyjaznych i pomocnych ludzi i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ekipa jaka Nam się trafiła to ze świecą szukać.
Firma Pana Jarosława Helwiga http://budownictwo-szkieletowe.pl/ naprawdę super się spisała, prawdziwy fachowiec i efekty powalają.
Komin istne cudo
Prawie skończona podbitka od tarasu i od frontu ( brakuje tylko listewki)
Mamy też obrobione okna
Zaczynam rozglądać się już za konkretnymi produktami i oto moje typy.
W salonie i korytarzu napewno będą panele DĄB MODENA (zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia)
W ganku chciałabym płytki z kolekcji TAJGA
Łazienka u dzieci (ogólno dostępna) w turkusach:
Drzwi oczywiście w kolorze orzech tak jak okna, wszędzie pełne i maksymalnie proste ( pierwsze z lewej):
Wszystko zaczyna się wykańczać, dach skończony wygląda super, chociaż przydałby się jakiś deszczyk żeby go obmyć z kurzu.
Plan na najbliższy czas: rozypać i wyrównać ziemię, zamówić piec, i przygotować kuchnię, bo w kwietniu przyjadą meble. Już teraz wiemy, że pieniędzy na wszystko nie starczy, ale to nie ma znaczenia. Tak dobrze się tam czuję, że nawet na betonie mogę mieszkać
Pierwsze drzewo zasadzone
Niestety porzeczki i malinki muszą poczekać jak zrównamy ziemię i rozsypiemy Nasze góry. Straszna frajda jechać w tak piękną pogodę na działeczkę, już by się chciało grilla odpalać. Dzieciaki i pies zadowolone, aż się nie chce wracać.